Roman Czapiewski (1850 - 1920)
Zobacz: Drzewo genealogiczne Czapiewskich.
Zobacz: Historia Czapiewskich.
Roman Czapiewski młodszy brat Stanisława (s. Franciszka), jako przymusowy żołnierz armii carskiej uczestniczył w wyzwalaniu Bułgarii spod jarzma tureckiego. Prawdopodobnie został powołany do armii w nagrodę za uczestnictwo brata w powstaniu Styczniowym.
W latach siedemdziesiątych XIX w. Imperium Osmańskie przeżywało kryzys wewnętrzny, z którego skorzystały podbite wcześniej narody słowiańskie (Bułgarzy, Grecy, Serbowie). Rosja głosząc „Słowianofilstwem” popierała narody bałkańskie w ich walce z Turcją. Nie tylko chodziło o osłabienie Turcji, ale i o poparcie prawosławia, które wyznawali podobnie jak Rosjanie rodowici mieszkańcy Bałkan. Ze względu na słabość Turcji wojny nie należały do zbyt krwawych i Roman Czapiewski zdołał wynieść „całą głowę” z tych kampanii.
Jednak Tysiące kilometrów, jakie musiał przebyć dla nienawykłego do długich marszów człowieka o ciężkiej posturze spowodowały znaczne uszkodzenia stóp. Do Warszawy Roman Dotarł bez skóry na stopach. Chyba z tego powodu zwolniono go z wojska. Następne biedny rekowalestent przeleżał kilka miesięcy w Warszawie u Krewnych zanim powrócił do Leśniewic.
Fragment opracowania Czapiewscy z Leśniewic.
Zobacz: Historia Czapiewskich.
Roman Czapiewski młodszy brat Stanisława (s. Franciszka), jako przymusowy żołnierz armii carskiej uczestniczył w wyzwalaniu Bułgarii spod jarzma tureckiego. Prawdopodobnie został powołany do armii w nagrodę za uczestnictwo brata w powstaniu Styczniowym.
W latach siedemdziesiątych XIX w. Imperium Osmańskie przeżywało kryzys wewnętrzny, z którego skorzystały podbite wcześniej narody słowiańskie (Bułgarzy, Grecy, Serbowie). Rosja głosząc „Słowianofilstwem” popierała narody bałkańskie w ich walce z Turcją. Nie tylko chodziło o osłabienie Turcji, ale i o poparcie prawosławia, które wyznawali podobnie jak Rosjanie rodowici mieszkańcy Bałkan. Ze względu na słabość Turcji wojny nie należały do zbyt krwawych i Roman Czapiewski zdołał wynieść „całą głowę” z tych kampanii.
Jednak Tysiące kilometrów, jakie musiał przebyć dla nienawykłego do długich marszów człowieka o ciężkiej posturze spowodowały znaczne uszkodzenia stóp. Do Warszawy Roman Dotarł bez skóry na stopach. Chyba z tego powodu zwolniono go z wojska. Następne biedny rekowalestent przeleżał kilka miesięcy w Warszawie u Krewnych zanim powrócił do Leśniewic.
Fragment opracowania Czapiewscy z Leśniewic.